Kancelaria Adwokacka
Remigiusz Suehse
wersja polska version française
Strona główna | Sprawy karne | Transport | Mój profil | Kontakt
Kacelaria Adwokacka Remigiusz Suehse

  „Uchodzi z pamięci dobrodziejstwo, krzywda trwa” (Labitur ex animo benefactum, iniuria durat). To łacińskie przysłowie trafnie wskazuje na sposób w jaki postrzegamy świat i dotykające nas zdarzenia. Naturalną potrzebą człowieka jest chęć wyrównania krzywd, ta potrzeba popycha nas do działania zwłaszcza wtedy, gdy krzywda została wyrządzona nam lub naszym najbliższym. Cywilizowane społeczeństwo przyjęło zasadę dochodzenia sprawiedliwości na drodze procesu sądowego. To niezależny arbiter, sędzia ma wydać sprawiedliwy wyrok, wyrównać krzywdy i przywrócić stan równowagi. W krajach rozwiniętych niemal każda sporna sprawa znajduje swój finał w sądzie.

  Prawo, odpowiedzialność prawna i sprawy sądowe przewijają się w życiu ludzi jako nieodłączny jego element. Widzimy to jaskrawiej w filmach produkcji amerykańskiej, niemal w każdym filmie zobaczymy salę sądową i proces. Przejmowanie zachodniego stylu życia przez Polaków przeniosło także i na grunt polski ten model egzekwowania przysługujących nam praw. Egzemplifikacją tego jest wprowadzona niedawno do polskiego systemu prawnego procedura powództw grupowych, która wzorowana jest na instytucji „class action” typowej dla anglosaskiego systemu prawnego common law. Zaraz po tym jak ustawa z dnia 17 grudnia 2009r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym weszła w życie, co nastąpiło 19 lipca 2010r. pojawiły się pierwsze pozwy zbiorowe (vide: artykuł „Pierwsi wystąpili powodzianie i pacjenci” Rzeczpospolita z 20-07-2010). Wszyscy będziemy mogli śledzić jak te nowe rozwiązania posłużą poszkodowanym do wyrównania ich krzywd. Przy tej okazji jednak nie można pominąć okoliczności, iż w postępowaniu tym ustawodawca wprowadził obowiązkowy udział adwokata lub radcy prawnego, który musi reprezentować osobę wszczynającą sprawę.

  Udział adwokata w procesie sądowym to z reguły już nie tylko potrzeba, lecz konieczność. Prawo stało się buszem, przez który trudno przedrzeć nawet prawnikom. W dzisiejszym skomplikowanym świecie asysta adwokata staje się zwyczajem, nie tylko przy prowadzeniu procesów sądowych, lecz także przy zawieraniu umów oraz przy podejmowaniu ważnych decyzji życiowych, w których uwarunkowania prawne determinują decyzje.

Na swojej stronie internetowej chciałbym zaprezentować moje osobiste podejście do prawa. Myślę, że jest ono wyważone i oparte na doświadczeniu, które nabrałem w praktyce stosowania prawa i walki o sprawiedliwość. Na początku przywołałem przysłowie łacińskie nawiązujące do naszej potrzeby poszukiwania sprawiedliwości. W tym miejscu warto przytoczyć tezę Tacyta z „Historiae” (IV, 74) – Vitia erunt, donec homines – Wady będą, dopóki będą ludzie. Ta prawda dotyczy nie tylko naszego codziennego życia, lecz również rzeczywistości sądowej.

Omyłki sądowe, krzywdy wyrządzone przez sąd, niesprawiedliwe wyroki to elementy każdego systemu prawnego, niezależnie od stopnia jego rozwoju i poziomu cywilizacji kraju w którym funkcjonuje. Walka o prawo i sprawiedliwość sprowadza się nierzadko do walki z wymiarem sprawiedliwości o słuszny wyrok. Walkę taką można wygrać, ale można też przegrać. Żaden adwokat nie może zagwarantować swojemu klientowi wygranej. Jednakże jako adwokat mogę zapewnić, że jako profesjonalista zrobię wszystko co w mojej mocy, aby doprowadzić do wydania sprawiedliwego orzeczenia i przywrócenia sprawiedliwości tak dalece jak jest to możliwe. Zapraszam na moją stronę.